Normy jakości węgla w 2022 roku - Systemy Kominowe Rauch

Normy jakości węgla obowiązywały nasz naród od 2 lat. Dla standardowego obywatela oznaczały one tyle, że z czasem rząd chciał całkowicie wykluczyć paliwa stałe z naszego użytkowania, a tym samym zmobilizować obywateli do zmiany sposobu grzania na bardziej ekologiczny. W obecnym roku sprawa przedstawia się jednak całkowicie inaczej. Eskalujący konflikt na Ukrainie, który został zapoczątkowany przez Rosję, szalejąca inflacja oraz ogrom sankcji nałożonych na to ogromne państwo dały w efekcie spore problemy z dostępnością dobrej jakości surowca, a przy okazji spowolniły proces zmiany kotłów na te mniej emisyjne i szkodliwe dla środowiska. Sprawdź, co obecnie dzieje się z normą jakości węgla i co nam grozi z tego powodu.

Normy jakości węgla — jak to wygląda w 2022 roku?

W 2018 roku rząd naszego kraju przyjął ustawę, której zadaniem było uregulowanie sprawy opalania domów paliwami stałymi, takimi jak węgiel. Dotyczyło to również węgla i norm jakości tego produktu, który miał być sprzedawany obywatelom. Te przepisy w życie weszły w 2020 roku. Z sukcesem ze sprzedaży wyłączone zostały odpady domowe, takie jak floty czy muły, które uchodziły za węgiel znacznie gorszej jakości.

Niestety, przez wzgląd na inflację, braki na składach, złą sytuację na światowych rynkach węgla, przeprowadzone zostały ponowne rozmowy. W ich wyniku ustalono, że przepisy te chwilowo przestaną obowiązywać. Oznacza to, że obecnie można palić w kotłach każdym rodzajem węgla, bez względu na jego jakość.

Rozporządzenie na temat norm jakości węgla

Rozporządzenie dotyczące norm jakości węgla obowiązywać ma czasowo. Jest to ustawa, która ma nieco poprawić obecną sytuację w naszym kraju, która dotyczy, chociażby braku pieniędzy na podstawowe produkty do życia czy też braku opału na składach. Przez to, zwykłe gospodarstwa domowe nie są w stanie zaopatrzyć się w odpowiedniej jakości opał. Jest to niezwykle trudna sytuacja. Nowe rozporządzenie jest zgodne z ustawą z 2006 roku, które wyraźnie mówiło, że w sytuacji wystąpienia jakichkolwiek kłopotów z dotrzymaniem norm jakościowych, zostaną one na jakiś czas wstrzymane. W tym przypadku ma to trwać ok. 60 dni. Uzasadnienie pokazuje wyraźnie, że do sytuacji przeszkadzających w stosowaniu tych wymagań jakościowych zaliczyć możemy ekstremalne zjawiska pogodowe, duże awarie w kopalniach węgla czy sytuację geopolityczną, która realnie może wpłynąć na eksport i import węgla.

Co ciekawe, podpisana we wrześniu ustawa daje nadzieję, że od norm jakościowych można będzie odstąpić nie tylko an 60 dni, ale na znacznie dłużej — nawet 2 lata. Wszystko zależy od sytuacji na Wschodzie oraz wielu innych czynników.

Jakie są przyczyny zmiany decyzji zaledwie sprzed 2 lat?

Ciepło ze spalania węgla uzyskuje nadal znaczna liczba gospodarstw domowych. Nic więc dziwnego, że obecna sytuacja na świecie, a głównie we wschodniej Europie, wydaje się krytyczna. Nie jesteśmy w stanie respektować norm, jeśli nie mamy w czym palić w kotłach i czym ogrzewać domu czy wody użytkowej.

Do podstawowych przyczyn zmiany decyzji dotyczącej węgla, zaliczymy:

Skutki agresji Rosji na Ukrainę — wprowadzone sankcje przez Europę i resztę świata, które wyraźnie zakazują korzystania z rosyjskich złóż i paliw. Pochodzące z Rosji węgiel czy gaz były stosunkowo tanie, a ich brak wiąże się z podniesieniem cen tych paliw z innych źródeł.

Brak norm jakościowych — czy smog grozi nam jeszcze bardziej?

Wiele osób na pewnie zada sobie pytanie, czy normy jakościowe, a dokładniej ich brak, wpłyną negatywnie na nasz kraj i środowisko. Oczywiście jest to możliwe, jednak trzeba wziąć pod uwagę pełen obraz sytuacji. Przede wszystkim chodzi o to, aby ludzie mogli przeżyć w cieple i we względnym komforcie nadchodzące zimowe miesiące. Owszem, zniesienie obowiązujących już od 2 lat norm jest swego rodzaju zgodą na znaczne pogorszenie się powietrza oraz środowiska, jednak coś za coś.

Obecnie zostają zawieszone normy jakości węgla, osłabiona zostaje uchwała antysmogowa, która w przeciągu ostatnich dwóch lat doskonale działała i znacznie zmniejszała dostawanie się szkodliwych gazów i odpadów do powietrza. Według wielu osób rząd pokazał nie tylko brak konsekwencji, ale przyzwolił na spalanie odpadów. Widać jak na dłoni pewną nieudolność kryzysową, brak odpowiedniego działania.

Jak się do tego mają ustawy antysmogowe?

W naszym kraju, poza przepisami ogólnopolskimi, znajdziemy także przepisy wojewódzkie. Eksperci twierdzą, że przepisy uchwalone początkiem września 2022 roku nie unieważniają tych, które każde województwo posiada odrębnie. W ustawach wojewódzkich można znaleźć dokładne zapisy, które dotyczą tego, jakie paliwa można wykorzystywać, a jakie nie. Ustawy antysmogowe ściśle zakazują używania węgla brunatnego do palenia w kotłach, jednak obecnie rząd może do tego dopuścić. Kolejnym krokiem, jaki może podjąć nasz rząd, jest unieważnienie tych wojewódzkich ustaw.

Ogrzewanie domów jest bardzo ważne i żaden odpowiedzialny człowiek nie chce pozostać bez opału, jednak, jak pokazuje rzeczywistość, nie ma tutaj dobrego jednego wyjścia. Nie każdego stać na natychmiastową zmianę pieca przy obecnych cenach, rosnących kwotach wydawanych na samą żywność i głodowych stawkach w pracy. Nic więc dziwnego, że społeczeństwo jest za tym, aby znieść tak poważne restrykcje dotyczące spalania jedynie dobrego jakościowo węgla. Ważny jest tutaj umiar, który może uchronić nas przed nadmiernym spalaniem gorszego sortu węgla czy innych, niedopuszczonych do spalania produktów. Możemy mieć jedynie nadzieję, że większość społeczeństwa, na rzecz oszczędności, nie zacznie palić byle czego, aby jedynie uzyskać pożądaną temperaturę w domu. Może być to podejście z opłakanymi skutkami.

Normy jakościowe stosowane wobec węgla i innych paliw mają na celu zapewnić nam odpowiednią jakość powietrza i środowiska do życia. Dla naszych dzieci również. Warto mieć to na uwadze podczas podejmowania decyzji, czym w tym roku będą opalane nasze kotły. Jak widać, normy spalania węgla uległy obecnie cofnięciu, co może dać w efekcie wiele złego.